rozrusznik
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 sty 2012, 14:14
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1987
- silnik: 1.8 90KM
- Gadu-Gadu: 0
rozrusznik
Mam drobny problem z rozrusznikiem. Gniazdo ośki rozrusznika znajduje się w w obudowie skrzyni biegów (osłonie sprzęgła) ze starości nabrało owalnych kształtów. Niestety nie nie jestem świadom czy istnieje możliwość zastosowania innego rozrusznika np podwójnie łożyskowanego, bez potrzeby podparcia w korpusie skrzyni biegów. Czy ktoś może mi udzielić informacji w tym temacie?
Passat TROPHY 1,8 benzyna, ciemny granat
- Danielloo
- Administrator
- Posty: 369
- Rejestracja: 21 gru 2011, 15:09
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1986
- silnik: ------------
- Gadu-Gadu: 10520160
- Lokalizacja: Rzeszów - Zawadka
Re: rozrusznik
wyrobioną masz tulejke w tej podporze czy tulejki już tam brak??
MOżna śmiało dokupic tulejke i osadzic ją tam na kleju aluminiowym eliminując ten owal, świetnie sie spisuje całość
, Czy istnieje rozrusznik z korpusem do b2 nie jestem w stanie Ci powiedzieć
MOżna śmiało dokupic tulejke i osadzic ją tam na kleju aluminiowym eliminując ten owal, świetnie sie spisuje całość
, Czy istnieje rozrusznik z korpusem do b2 nie jestem w stanie Ci powiedzieć
Mój passat jest jak Yeti ... Każdy wie ze istnieje ale mało kto widział
- piszek_ust
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 sty 2012, 22:27
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1987
- silnik: 1.6 75KM
- Gadu-Gadu: 1426375
- Lokalizacja: Ustka
Re: rozrusznik
nie slyszalem o takim rozruszniku chyba ze sobie cos sam takiego stworzysz,a w skrzyni masz wyrobiona tulejke tak jak kolega danielloo pisze
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 sty 2012, 14:14
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1987
- silnik: 1.8 90KM
- Gadu-Gadu: 0
Re: rozrusznik
Tulejkę wymieniłem na nową, lecz gniazdo tulejki w Alu jest już za duże i trudno osadzić tulejkę osiowo, tak by wirnik nie ukosował. Nikt nie potrafił osadzić tulejki w osi wirnika.
Mój rozrusznik jest podobny do tego z aukcji : allegro.pl/nowy-rozrusznik-vw-passat-b2-sirocco-audi-80-100-i2026603030.html , a wydaje mi się, że mógłby pasować np taki: moto.allegro.pl/nowy-rozrusznik-audi-skoda-seat-vw-1-6-1-8-2-0-i2022947526.html lub podobny.
Mój rozrusznik jest podobny do tego z aukcji : allegro.pl/nowy-rozrusznik-vw-passat-b2-sirocco-audi-80-100-i2026603030.html , a wydaje mi się, że mógłby pasować np taki: moto.allegro.pl/nowy-rozrusznik-audi-skoda-seat-vw-1-6-1-8-2-0-i2022947526.html lub podobny.
Passat TROPHY 1,8 benzyna, ciemny granat
- miedzwin
- Posty: 29
- Rejestracja: 05 sty 2012, 1:02
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1986
- silnik: 1.6D 54KM
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wilno
Problem z rozrusznikiem
Witam.
Na forum jest już temat dotyczący rozrusznika, ale nie chciałem się podpinać i wprowadzać zamieszania. Przechodzę więc do sedna sprawy. Otóż mam taką przypadłość. Silnik zazwyczaj startuje bez większych problemów, nawet przy dużych mrozach (o ile na noc wezmę akumulator do domu). Czasami jednak zdarza się tak, że po przekręceniu stacyjki "nic" się nie dzieje. Nic, to złe określenie, ponieważ słychać, że magnes działa, tzn. słychać "cyk!", a rozrusznik się nie kręci. Samochód udaje się wtedy uruchomić powiedzmy dopiero za trzecim razem. Rzadko zdarza się, żeby tak się działo przy zimnym silniku, zazwyczaj to się dzieje, gdy uruchomię silnik, przejadę kilka kilometrów, wyłączę go i próbuję go uruchomić. Taka przypadłość nie zależy od warunków pogodowych, bo takie coś zdarzało się nawet jesienią, gdy było jeszcze ciepło. Aha, we wrześniu zmieniłem szczotki, tuleje, magnes i bendiks. Po wymianie nadal to samo. Wszystkie złącza rozrusznika w komorze spalania zostały wyczyszczone i poprawione. Lampką sprawdzałem złącze przy akumulatorze (to od stacyjki), działało za każdym razem. Może ktoś z was spotykał się z czymś podobnym, lub ma pomysły, co mogłoby być przyczyna tej usterki.
Na forum jest już temat dotyczący rozrusznika, ale nie chciałem się podpinać i wprowadzać zamieszania. Przechodzę więc do sedna sprawy. Otóż mam taką przypadłość. Silnik zazwyczaj startuje bez większych problemów, nawet przy dużych mrozach (o ile na noc wezmę akumulator do domu). Czasami jednak zdarza się tak, że po przekręceniu stacyjki "nic" się nie dzieje. Nic, to złe określenie, ponieważ słychać, że magnes działa, tzn. słychać "cyk!", a rozrusznik się nie kręci. Samochód udaje się wtedy uruchomić powiedzmy dopiero za trzecim razem. Rzadko zdarza się, żeby tak się działo przy zimnym silniku, zazwyczaj to się dzieje, gdy uruchomię silnik, przejadę kilka kilometrów, wyłączę go i próbuję go uruchomić. Taka przypadłość nie zależy od warunków pogodowych, bo takie coś zdarzało się nawet jesienią, gdy było jeszcze ciepło. Aha, we wrześniu zmieniłem szczotki, tuleje, magnes i bendiks. Po wymianie nadal to samo. Wszystkie złącza rozrusznika w komorze spalania zostały wyczyszczone i poprawione. Lampką sprawdzałem złącze przy akumulatorze (to od stacyjki), działało za każdym razem. Może ktoś z was spotykał się z czymś podobnym, lub ma pomysły, co mogłoby być przyczyna tej usterki.
- Danielloo
- Administrator
- Posty: 369
- Rejestracja: 21 gru 2011, 15:09
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1986
- silnik: ------------
- Gadu-Gadu: 10520160
- Lokalizacja: Rzeszów - Zawadka
Re: Problem z rozrusznikiem
a dużo dałeś za ten magnes? jak firma? jak dla mnie brak dobrego styku w elektromagnesie
Mój passat jest jak Yeti ... Każdy wie ze istnieje ale mało kto widział
- Moniek87
- Posty: 214
- Rejestracja: 03 sty 2012, 23:01
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1987
- silnik: 1.8 90KM
- Gadu-Gadu: 5901898
- Lokalizacja: ZST
Re: Problem z rozrusznikiem
sprawdź czy komutator jest jeszcze czegoś warty.
komutator tez się wyciera również lubi się nadpalić i nowe szczotki nic mu nie pomogą. weź papierek 1200 i przeczyść go trochę tylko nie w jednym miejscu tylko dokoła żebyś kwadrata nie zrobił bo to już kaplica , wiadomo najlepiej to na tokarkę wrzucić ale nie każdy taki sprzęt w swoim amatorskim warsztacie posiada.
jak i również zobacz czy przewód zasilający z aku i alternatora jest git... czy czasem się nie przetarł i o masę nie dotyka ... rożne mogą być przypadki...
SZCZERZE JA JUŻ MIAŁEM DOSYĆ DOKŁADANIA DO TYCH ROZRUSZNIKÓW I KUPIŁEM NOWY >>>>bo to się nie opłaca...
komutator tez się wyciera również lubi się nadpalić i nowe szczotki nic mu nie pomogą. weź papierek 1200 i przeczyść go trochę tylko nie w jednym miejscu tylko dokoła żebyś kwadrata nie zrobił bo to już kaplica , wiadomo najlepiej to na tokarkę wrzucić ale nie każdy taki sprzęt w swoim amatorskim warsztacie posiada.
jak i również zobacz czy przewód zasilający z aku i alternatora jest git... czy czasem się nie przetarł i o masę nie dotyka ... rożne mogą być przypadki...
SZCZERZE JA JUŻ MIAŁEM DOSYĆ DOKŁADANIA DO TYCH ROZRUSZNIKÓW I KUPIŁEM NOWY >>>>bo to się nie opłaca...
- Tomasz
- Administrator
- Posty: 453
- Rejestracja: 21 gru 2011, 14:47
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1985
- silnik: 1.6D 54KM
- Lokalizacja: Kraków / Nowa Dęba
- Kontaktowanie:
Re: Problem z rozrusznikiem
Popieram Mońka...Moniek87 pisze:SZCZERZE JA JUŻ MIAŁEM DOSYĆ DOKŁADANIA DO TYCH ROZRUSZNIKÓW I KUPIŁEM NOWY >>>>bo to się nie opłaca...
Miałem ten sam problem co i takie same objawy co Ty kolego, najpierw wymieniono mi łożysko to gdzieś przy skrzyni biegów, później szczotki, łożyska, tuleje, bendiks, stacyjka, masa -ale nic nie pomogło, zapłaciłem za wszystkie naprawy z 300 zł.
Ale nikt nie sprawdzał elektromagnesu - bo ładnie wyglądał. Okazało się, ze to on był walnięty, po wymianie wszystko śmiga.
T.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
- miedzwin
- Posty: 29
- Rejestracja: 05 sty 2012, 1:02
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1986
- silnik: 1.6D 54KM
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wilno
Re: Problem z rozrusznikiem
Hm... Teraz jestem w Białymstoku i do domu wrócę dopiero za 2 tygodnie, więc do tej pory nie będę mógł odpowiedzieć jakiej firmy są to części. Z tego co pamiętam, to części brałem firmy Auto-cośtam (nie pamiętam dokładnej nazwy). Wg informacji na nalepce ponoć niemieckie. Za części dałem chyba 70% ceny nowego rozrusznika.
Komutator wyczyściłem drobnym papierem ściernym. Jesienią zmieniałem skrzynię, sprzęgło, więc i rozrusznik przeszedł przegląd i naprawy. Mój ojciec lepiej się na tym zna, więc mówił mi co mam poprawić i dobrze pamiętam, że czyściłem komutator/kolektor. Po prostu jako że wybierałem się na studia za >300km, to samochód musiał być sprawny. Przewody sprawdzałem razem z ojcem. I ten od stacyjki i od akumulatora. Wszystko w porządku. Na początku wydawało się, że może złącze się obluzowało, ale zostało poprawione. Nic nie pomogło. Usterka nie jest uciążliwa, ale oby to nie przerosło w coś gorszego, bo o ile przy ciepłym silniku potrafiłem w pojedynkę uruchomić silnik z pychu, to na zimny silnik nie dałbym rady.
[EDIT] Sprawdziłem katalog sklepu, gdzie kupowałem części. Większość z nich jest firmy AUTLOG. Tylko bendiks był jakiejś brazylijskiej firmy.
Komutator wyczyściłem drobnym papierem ściernym. Jesienią zmieniałem skrzynię, sprzęgło, więc i rozrusznik przeszedł przegląd i naprawy. Mój ojciec lepiej się na tym zna, więc mówił mi co mam poprawić i dobrze pamiętam, że czyściłem komutator/kolektor. Po prostu jako że wybierałem się na studia za >300km, to samochód musiał być sprawny. Przewody sprawdzałem razem z ojcem. I ten od stacyjki i od akumulatora. Wszystko w porządku. Na początku wydawało się, że może złącze się obluzowało, ale zostało poprawione. Nic nie pomogło. Usterka nie jest uciążliwa, ale oby to nie przerosło w coś gorszego, bo o ile przy ciepłym silniku potrafiłem w pojedynkę uruchomić silnik z pychu, to na zimny silnik nie dałbym rady.
[EDIT] Sprawdziłem katalog sklepu, gdzie kupowałem części. Większość z nich jest firmy AUTLOG. Tylko bendiks był jakiejś brazylijskiej firmy.
- miedzwin
- Posty: 29
- Rejestracja: 05 sty 2012, 1:02
- Auto: VW Passat B2
- Rok produkcji: 1986
- silnik: 1.6D 54KM
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wilno
Re: Problem z rozrusznikiem
Zła wiadomość. Rozrusznik padł. Po rozebraniu okazało się, że szczotki się odpaliły. 2 szczotki z 4 odpaliły się na mocowaniach, no i do tego śmierdzi stamtąd topionym plastikiem. Śmierdziało i wcześniej, gdy uruchamiałem silnik w mrozy, ale myślałem, że to może źle spalone paliwo tak śmierdzi. Aha, mam pytanie, tak wygląda kolektor rozrusznika: http://i.imgur.com/5xhca.jpg tzn. starły się te "ząbki". Mam kupić nowy rozrusznik, czy to będzie jeszcze działało, po wymianie szczotek?
Pozdrawiam, Marek.
Pozdrawiam, Marek.