2.2 dlaczego się grzeje?

[cowboy]

odebrałem auto od elektromechanika jako że już jeździ ale kazał wymienić czujnik temperatury przy chłodnicy, no to kupiłem. Jest to takie cudo na 3 bolce - na pudełku napisane "włącznik wentylatora 10F" nr. 1.850.635
Mógłby ktoś sprawdzić czy to odpowiedni numer do silnika KX ? jeśli tak to dlaczego nadal się grzeje?
Co więcej po zatrzymaniu i wyłączeniu silnika z powodu rosnącej temperatury powinien się włączyć od razu wentylator i pracować ze 2 minuty, a tu nic, dopiero się włącza po jakichś dobrych 3 minutach od wyłączenia silnika i pracuje dość długo.

Natomiast gdy silnik jest na chodzie nie włącza się ten wentylator chyba że kliknę ręcznię na tą "śnieżynkę" przy <pokrętełku siły nawiewu> to wtedy się uruchamia. Lecz przecież powinien automatycznie sam czuwać żeby nie zagotować wody itd.

gdzie przyczyna?

[a.d.a.m.]

Sprawdź na krótko czy wentylator załącza się bez problemu po spięciu pinów we wtyczce.
Może ktoś przerabiał instalację na sterowanie z kabiny.
U mnie wentylator w KX - ie włącza się na postoju prawie co chwilę. temperatura trzyma się
zawsze w połowie odległości między czerwoną kontrolką, a 3/4 skali.
Duuuuży wpływ na temperaturę ma ustawienie zapłonu, jak był za późny to temperatura stała cały czas na 3/4 skali.
I najbardziej się grzał w trasie powyżej 120km/h.
Teraz po regulacjach włącza się zawsze zaraz po zatrzymaniu,pochodzi chwilę i gaśnie na ~1-2 minuty.
A jeżeli włącza ci się wentylator po około 2-3 minutach i chodzi dość długo to znaczy że załącza go czujnik
z tyłu głowicy chyba brązowy. On czuwa nad temperaturą niezależnie od czujnika w chłodnicy.

śnieżynkę masz od wersji z klimą (chyba) chętnie ją kupię.
Prawie na 100% ktoś przerabiał instalację na ręczne sterowanie.

[vwquantum]

Nikt tam nie przerabiał. Byłem widziałem. Miał trochę powypinanych kabelków w tym ten czujniczek który załącza wentylator po wyłączeniu. Podłaczyłem mu go i działało. Jak dłubałem u niego w Quantumie wszystko chodziło. Wentylator załączał się sam. Jak się nie załączył to ruszyłem wtyczką przy czujniku 3pinowym i zaskoczył wentylator. Mówiłem ci wtedy : kup nowy czujnik i przy okazji wyczyścić i popsikaj kontaktem wtyczke".

Na krótko też mu podłączałem wentylator i chodził na każdym z biegów.
Włącznik klimatyzacji załącza na krótko wentylator i to jest oryginalnie rozwiązanie.

Jedynie co miał grzebane to LPG którego praktycznie już nie ma.
Nie ma żadnego ręcznego sterowania. Zaglądałem w instalację za radiem, przekaznikową i w komorze silnika.

Co bym zrobił to wymienił termostat ale z górnej półki nie żadny tani badziew.
Sprawdził bym bezpiecznik wentylatora pierwszy od lewej strony. 30A czy nie jest przypadkiem spalony.

Odnosnie zapłon-temperatura.
Muszę z tym zapłonem powalczyc u siebie bo ciekawą teorie napisałeś :)Brzmi sensownie. U mnie lubi byc na 3/4 temperatura. Wcześniej zapłon na ucho było ustawiane. Teraz mam lampę więc powinno byc lepiej.

pozdro

[a.d.a.m.]

Tylko podciśnienie odpinaj od regulacji inaczej będzie wyprzedzać zapłon.
Bo ustawia się bodajże przy 2000 obrotów.

literówka

[cowboy]

vwquantum wybadał że w tej temperaturze silnik może pracować i wszystko jest ok bo jest tam 96*C
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 008dz.jpg/
a tu post o tym
post2213.html#p2213
No i u mnie do tej kreski właśnie rośnie i tam się zatrzymuje, lub ciut nad nią jeszcze wędruje, a kiedy należy wyłączyć silnik, w jakiej temp?
Jeszcze najważniejsze pytanie - wskazówka jest/utrzymuje się na tych 96* lub trochę nad, ale w tym momencie wylatuje już mi płyn przez korek i nic sobie z tego nie robię bo może się odpowietrza układ? Ale wlałem już przez to 5 litrów Petrygo. Czy coś nie tak?!