Lift zamiast gleby

Wszystko o amortyzatorach, gumkach, tulejkach itd.
Awatar użytkownika
vwquantum
Posty: 1277
Rejestracja: 21 gru 2011, 15:21
Auto: VW Quantum
Rok produkcji: 1987
silnik: 2.1 115KM
Gadu-Gadu: 3709678
Kontaktowanie:

Lift zamiast gleby

Post autor: vwquantum » 30 gru 2011, 20:06

Temat został przeniesiony ze starego forum, jednakże nie stanowi całości dyskusji jaka się w nim odbywała. Ze względu na przejrzystość zostały w nim zachowane tylko najważniejsze posty.

a.d.a.m napisał:
Wszyscy idą z passatami w dół, a ja chcę w górę.
Moim ideałem są amerykańskie liftowane quantumy syncro.
jak w temacie
http://www.thesamba.com/vw/forum/viewtopic.php?t=382149
i
http://forums.vwvortex.com/showthread.p ... antum+lift

Amortyzatory tył już u mnie siedzą do tego sprężyny od passata B3 kombi wzmacniane.
Przód od początku był dość wysoki (chociaż dla mnie nie dość), więc będę kombinował jak to podnieść wyżej. Oczywiście rama pomocnicza pod silnikiem powęduje proporcjonalnie w dół,
żeby nie zabić półosi.

Może ktoś już kombinował taki kierunek tuningu.

P.S. Reszta oczywiście będzie oryginał.

Sam dobór dłuższych, twardszych sprężyn nie stanowi problemu, najważniejsze to zachować fabryczny skok amortyzatorów i związany z tym wykrzyż osi.

Nie mogę ni jak rozwiązać tematu przedłużenia amortyzatorów przednich, mam kilka pomysłów ale wolałbym zachować fabryczną trwałość układu kierowania, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Rama pomocnicza pod silnikiem oczywiście pójdzie u mnie w dół na tulejach dystansowych.

Potem tylko sprawa przedłużenia tylnych amortyzatorów, bo na dzień dzisiejszy-żeby skręcić górne poduszki amortyzatorów muszę mocno obciążyć tył samochodu.

Prześledziłem większość postów o podnoszeniu zawieszenia w terenówkach i pseudoterenówkach na forum rajdy4x4.pl i tam podnoszenie nadwozia poprzez wstawki dystansowe jest normą, bo pozwala zakładać większe koła nawet 36,6 cala.
Przedłużanie amortyzatorów jest w terenówkach sprawa najprostszą bo można kupić
gotowe zestawy amor + sprężyna od +2'' do nawet +5 cali (np. ironman).

Robiłem nawet przymiarki do zawieszenie od golfa country, ale za duża rzeźba by była, więc skończy się na przedłużeniu rozbieralnych kolumn mcpherson, żeby pozostawić oryginalne tanie wkłady amorków.
Na tyle chyba będę rzeźbił przedłużki mocowania amortyzatorów bo najdłuższe seryjne od golfa 3 są ledwo ~3-4 cm dłuższe od passatowskich.
Dłuższa sprężyna od passata B3 kombi też dodała kilka centymetrów.
Na forach amerykańskich popularne jest zakładanie sprężyn od passata VR6
(twardsze i mocniejsze).

Kończąc temat jeszcze jedna ważna kwestia, wielkość opon i felg do dłubniętego zawieszenia. Znalazłem opinie, że da się 195/75 R14 (coś około 27-28 cali).
Przymierzałem kółka od Suzuki Jimny 205/70 R15 (terenowe Wranglery), ale
od razu widać że za duża opona nie wejdzie w nadkola.

vrl napisał:
U mnie jest podniesiony na sprężynach, ale nie są wstawione mocniejsze tylko są przespawane kielichy górne, tak, że zwiększają napięcie wstępne sprężyn. Niestety amorki pracują w górze co na pewno odbije się na ich trwałości... Kret z przodu ciął i wydłużał kolumny i opuszczał ramę z silnikiem i skrzynią, ja tego nie robiłem i wszystko gra, u niego bardzo telepało przy przyspieszaniu więc musiał to wszystko opuszczać.
195/70/15 ociera z przodu i z tyłu czasami, wiec teraz będę próbował z 195/65/15 et28 i dam znać

a.d.a.m napisał:
O ile wyżej przespawałeś mocowania sprężyn z przodu?

Ja celuję w + 50mm i nie wiem czy nie za dużo/za mało.
Mam już wytoczone nowe nakrętki na wkład amortyzatora.

Teraz szukam dłuższych sprężyn.

vrl napisał:
Tak na oko mogę się zgodzić z Tobą że około 5cm. Ten zabieg był już zrobiony jak go kupiłem. Dodatkowo podniosłem go wsadzając 2 poduszki amortyzatora zamiast jednej. Ogólnie ładnie pasuje tylko trzeba dospawać kawałek amortyzatora na samej górze tak by dało się przykręcić od góry. Problem z tym jest taki, że za każdą wymianą amorków, zabieg trzeba powtarzać.
apropo kapci. Teraz mam wsadzone zimówki 175/80/14 i to jest idealny rozmiar, no może po za wyglądem, bo jednak na 195 wygląda poważniej.

Moniek87 napisał:
Nie zastanawiałeś się czy nie łatwiej by było podnieść go z tyłu poprzez dospawanie drugiego takiego mocowania ..?
tak jak na zdjęciu

Obrazek

vrl napisał:
no takie coś to dobre rozwiązanie, ale niestety tylko na tył. Podejrzewam, że jak mi padną obecne amory to dospawam ale ucho przy wahaczach, bo bałbym się spawać amorek, żeby go nie popsuć

vwquantum napisał:
foty podniesionego z usa
Obrazek
Obrazek

a.d.a.m napisał:
Po co spawać tylne amorki skoro można wrzucić od golfa MK3 i już mamy ~3-4cm wyżej.
No chyba, że ktoś chce duużo wyżej wtedy pozostaje inna opcja w postaci przejściówki
wyciętej z innej belki tylnego zawieszenia, lub wyspawanie z ceownika czegoś co
na pierwszy rzut oka wygląda jak ucho do mocowania resora (mówią na to relokator amortyzatora).

Ja zaczynam wrzucać fotki liftowania jak tylko mój passat wróci od lakiernika.

Awatar użytkownika
hondakb
Posty: 35
Rejestracja: 03 sty 2012, 10:24
Auto: VW Passat B2
Rok produkcji: 1986
silnik: 1.6D 54KM
Gadu-Gadu: 2896551
Lokalizacja: Trójmiasto/CAL

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: hondakb » 10 lut 2012, 23:52

Chciałbym delikatnie podnieść tył ,będę wymieniał amorki, sprężyny i tuleje. Czy zastosowanie do hb kompletu od kombi spełni swoją role?? i czy auto w zakrętach nie będzie miało tendencji "nurkująco-dachujących" tzn czy zachowa sztywność na belce od hb?? Konkretne części (które chce zastosować): http://www.automotosklep.pl/cgibin/shop ... d=3ea8f8af
http://www.automotosklep.pl/cgibin/shop ... d=3ea8f8af (co to za firma "lesjo")
http://www.automotosklep.pl/cgibin/shop ... d=3ea8f8af
Klekoczący z dieslami ;] 183

a.d.a.m.
Posty: 106
Rejestracja: 02 sty 2012, 15:19
Auto: VW Passat B2
Rok produkcji: 1987
silnik: 2.2 115KM
Gadu-Gadu: 0

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: a.d.a.m. » 12 lut 2012, 14:21

U mnie tylne amortyzatory są z podstawowej wersji bodajże hb. i przy porównaniu z oryginałem były ~3-4cm dłuższe
od serii sachs.
Obrazek

a.d.a.m.
Posty: 106
Rejestracja: 02 sty 2012, 15:19
Auto: VW Passat B2
Rok produkcji: 1987
silnik: 2.2 115KM
Gadu-Gadu: 0

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: a.d.a.m. » 23 mar 2012, 10:33

Prace postępują. Przedłużone nakrętki (te mocujące od góry wkłady amortyzatora) już gotowe.
Właśnie toczą się podkładki pod wkłady amortyzatora i pojawił się problem drążków kierowniczych
które oparły się o otwory w blachach nadkola, teraz muszę odwrócić końcówki drążków kierowniczych.
Były mocowane od dołu, a muszą być od góry. Pracuję właśnie nad tokarzem, bo ma tylko jedno podejście
tzn. musi wytoczyć stożek. Dłuższe sprężyny na przód prawie pasują od Mercedesa beczki 3.0d.
Pozostaje jeszcze walka z długością sprężyny bo jest sporo da długa i skracam sukcesywnie żeby nie przesadzić.
Obrazek

Awatar użytkownika
vwquantum
Posty: 1277
Rejestracja: 21 gru 2011, 15:21
Auto: VW Quantum
Rok produkcji: 1987
silnik: 2.1 115KM
Gadu-Gadu: 3709678
Kontaktowanie:

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: vwquantum » 23 mar 2012, 15:02

odn. Mocowania koncowki. Mozesz dospawac nakretke lub tulejke do kolumy i bedzie gitara

a.d.a.m.
Posty: 106
Rejestracja: 02 sty 2012, 15:19
Auto: VW Passat B2
Rok produkcji: 1987
silnik: 2.2 115KM
Gadu-Gadu: 0

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: a.d.a.m. » 31 mar 2012, 13:43

Prac ciąg dalszy, tokarz się rozchorował więc muszę czekać, na próbę złożyłem przedłużone kolumny zawieszenia przód.
I tu kolejny kłopot, bo półoś przy maksymalnym rozciągnięciu amortyzatora opiera się o ramę pomocniczą podwozia,
wygląda na to, że chyba przegiąłem z wysokością zawieszenia. Będę musiał bardziej niż się spodziewałem opuścić
ramę pomocniczą i silnik bo inaczej zabije półosie.
Podkładki pod wkład amortyzatora mają 4cm długości, nakrętka jest 5cm dłuższa od oryginalnej.
Dało by radę jeszcze wyżej ale będę musiał mocno opuścić silnik.

Wie ktoś skąd wziąć dłuższe śruby (10,9) żeby obniżyć ramę pomocniczą.
U mnie na prowincji nigdzie nie ma takich śrub. Pasowanie robiłem na (8,8), ale strach na nich jeździć.
Obrazek

a.d.a.m.
Posty: 106
Rejestracja: 02 sty 2012, 15:19
Auto: VW Passat B2
Rok produkcji: 1987
silnik: 2.2 115KM
Gadu-Gadu: 0

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: a.d.a.m. » 18 lut 2014, 19:13

Aktualizuję temat liftu zawieszenia i dużych kół w Passacie.

Po dzisiejszej walce weszło 195/65 R15 felga 7 cali et chyba 38.
z przodu absolutnie na styk (musiałem dać dystans 6mm żeby felga nie darła o jarzmo zacisku).
przy dystansie ~16mm przednia opona dotyka do błotnika na dole w tylnej części wnęki.
czyli 195/60 R15 wejdzie bez mydła.
Jak umyję auto wrzucę fotki, bo po ostatnim wypadzie w góry trudno stwierdzić jaki ma kolor.
Obrazek

Awatar użytkownika
cowboy
Posty: 426
Rejestracja: 06 sty 2012, 13:22
Auto: VW Quantum
Rok produkcji: 1986
silnik: 2.2 115KM
Gadu-Gadu: 1264480
Lokalizacja: Ostrołęka
Kontaktowanie:

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: cowboy » 19 lut 2014, 19:32

a.d.a.m. pisze:Jak umyję auto wrzucę fotki
no ja myślę :twisted:
17.03.18-rozpoczęcie-Mazury
18.03.18

a.d.a.m.
Posty: 106
Rejestracja: 02 sty 2012, 15:19
Auto: VW Passat B2
Rok produkcji: 1987
silnik: 2.2 115KM
Gadu-Gadu: 0

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: a.d.a.m. » 19 lut 2014, 21:36

Pogoda się zes...psuła auto nieumyte, ale fotki zrobiłem bo trochę się spłukał i widać kolor.
Dla porównania wrzucam mojego golfa na mega lifcie zawieszenia, ala Golf Country.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek

Awatar użytkownika
Sajmon
Posty: 1296
Rejestracja: 31 sty 2013, 11:19
Auto: VW Passat B2
Rok produkcji: 1984
silnik: 2.0 115KM
Gadu-Gadu: 141061
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Re: Lift zamiast gleby

Post autor: Sajmon » 19 lut 2014, 22:43

wrzuc do passata jakieś terenowe opony! :D a na relingi z przodu poprzeczkę jedną i halogeny! :)
ES Performance - kompletne naprawy aut z grupy VAG, modyfikacje, swapy, tuning od A do Z

Grafika komputerowa - wizytówki, bilety, plakaty, ulotki, logotypy, banery (po godzinach)


Odpowiedz