Lift zamiast gleby
: 30 gru 2011, 20:06
Temat został przeniesiony ze starego forum, jednakże nie stanowi całości dyskusji jaka się w nim odbywała. Ze względu na przejrzystość zostały w nim zachowane tylko najważniejsze posty.
a.d.a.m napisał:
Wszyscy idą z passatami w dół, a ja chcę w górę.
Moim ideałem są amerykańskie liftowane quantumy syncro.
jak w temacie
http://www.thesamba.com/vw/forum/viewtopic.php?t=382149
i
http://forums.vwvortex.com/showthread.p ... antum+lift
Amortyzatory tył już u mnie siedzą do tego sprężyny od passata B3 kombi wzmacniane.
Przód od początku był dość wysoki (chociaż dla mnie nie dość), więc będę kombinował jak to podnieść wyżej. Oczywiście rama pomocnicza pod silnikiem powęduje proporcjonalnie w dół,
żeby nie zabić półosi.
Może ktoś już kombinował taki kierunek tuningu.
P.S. Reszta oczywiście będzie oryginał.
Sam dobór dłuższych, twardszych sprężyn nie stanowi problemu, najważniejsze to zachować fabryczny skok amortyzatorów i związany z tym wykrzyż osi.
Nie mogę ni jak rozwiązać tematu przedłużenia amortyzatorów przednich, mam kilka pomysłów ale wolałbym zachować fabryczną trwałość układu kierowania, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Rama pomocnicza pod silnikiem oczywiście pójdzie u mnie w dół na tulejach dystansowych.
Potem tylko sprawa przedłużenia tylnych amortyzatorów, bo na dzień dzisiejszy-żeby skręcić górne poduszki amortyzatorów muszę mocno obciążyć tył samochodu.
Prześledziłem większość postów o podnoszeniu zawieszenia w terenówkach i pseudoterenówkach na forum rajdy4x4.pl i tam podnoszenie nadwozia poprzez wstawki dystansowe jest normą, bo pozwala zakładać większe koła nawet 36,6 cala.
Przedłużanie amortyzatorów jest w terenówkach sprawa najprostszą bo można kupić
gotowe zestawy amor + sprężyna od +2'' do nawet +5 cali (np. ironman).
Robiłem nawet przymiarki do zawieszenie od golfa country, ale za duża rzeźba by była, więc skończy się na przedłużeniu rozbieralnych kolumn mcpherson, żeby pozostawić oryginalne tanie wkłady amorków.
Na tyle chyba będę rzeźbił przedłużki mocowania amortyzatorów bo najdłuższe seryjne od golfa 3 są ledwo ~3-4 cm dłuższe od passatowskich.
Dłuższa sprężyna od passata B3 kombi też dodała kilka centymetrów.
Na forach amerykańskich popularne jest zakładanie sprężyn od passata VR6
(twardsze i mocniejsze).
Kończąc temat jeszcze jedna ważna kwestia, wielkość opon i felg do dłubniętego zawieszenia. Znalazłem opinie, że da się 195/75 R14 (coś około 27-28 cali).
Przymierzałem kółka od Suzuki Jimny 205/70 R15 (terenowe Wranglery), ale
od razu widać że za duża opona nie wejdzie w nadkola.
vrl napisał:
U mnie jest podniesiony na sprężynach, ale nie są wstawione mocniejsze tylko są przespawane kielichy górne, tak, że zwiększają napięcie wstępne sprężyn. Niestety amorki pracują w górze co na pewno odbije się na ich trwałości... Kret z przodu ciął i wydłużał kolumny i opuszczał ramę z silnikiem i skrzynią, ja tego nie robiłem i wszystko gra, u niego bardzo telepało przy przyspieszaniu więc musiał to wszystko opuszczać.
195/70/15 ociera z przodu i z tyłu czasami, wiec teraz będę próbował z 195/65/15 et28 i dam znać
a.d.a.m napisał:
O ile wyżej przespawałeś mocowania sprężyn z przodu?
Ja celuję w + 50mm i nie wiem czy nie za dużo/za mało.
Mam już wytoczone nowe nakrętki na wkład amortyzatora.
Teraz szukam dłuższych sprężyn.
vrl napisał:
Tak na oko mogę się zgodzić z Tobą że około 5cm. Ten zabieg był już zrobiony jak go kupiłem. Dodatkowo podniosłem go wsadzając 2 poduszki amortyzatora zamiast jednej. Ogólnie ładnie pasuje tylko trzeba dospawać kawałek amortyzatora na samej górze tak by dało się przykręcić od góry. Problem z tym jest taki, że za każdą wymianą amorków, zabieg trzeba powtarzać.
apropo kapci. Teraz mam wsadzone zimówki 175/80/14 i to jest idealny rozmiar, no może po za wyglądem, bo jednak na 195 wygląda poważniej.
Moniek87 napisał:
Nie zastanawiałeś się czy nie łatwiej by było podnieść go z tyłu poprzez dospawanie drugiego takiego mocowania ..?
tak jak na zdjęciu
vrl napisał:
no takie coś to dobre rozwiązanie, ale niestety tylko na tył. Podejrzewam, że jak mi padną obecne amory to dospawam ale ucho przy wahaczach, bo bałbym się spawać amorek, żeby go nie popsuć
vwquantum napisał:
foty podniesionego z usa
a.d.a.m napisał:
Po co spawać tylne amorki skoro można wrzucić od golfa MK3 i już mamy ~3-4cm wyżej.
No chyba, że ktoś chce duużo wyżej wtedy pozostaje inna opcja w postaci przejściówki
wyciętej z innej belki tylnego zawieszenia, lub wyspawanie z ceownika czegoś co
na pierwszy rzut oka wygląda jak ucho do mocowania resora (mówią na to relokator amortyzatora).
Ja zaczynam wrzucać fotki liftowania jak tylko mój passat wróci od lakiernika.
a.d.a.m napisał:
Wszyscy idą z passatami w dół, a ja chcę w górę.
Moim ideałem są amerykańskie liftowane quantumy syncro.
jak w temacie
http://www.thesamba.com/vw/forum/viewtopic.php?t=382149
i
http://forums.vwvortex.com/showthread.p ... antum+lift
Amortyzatory tył już u mnie siedzą do tego sprężyny od passata B3 kombi wzmacniane.
Przód od początku był dość wysoki (chociaż dla mnie nie dość), więc będę kombinował jak to podnieść wyżej. Oczywiście rama pomocnicza pod silnikiem powęduje proporcjonalnie w dół,
żeby nie zabić półosi.
Może ktoś już kombinował taki kierunek tuningu.
P.S. Reszta oczywiście będzie oryginał.
Sam dobór dłuższych, twardszych sprężyn nie stanowi problemu, najważniejsze to zachować fabryczny skok amortyzatorów i związany z tym wykrzyż osi.
Nie mogę ni jak rozwiązać tematu przedłużenia amortyzatorów przednich, mam kilka pomysłów ale wolałbym zachować fabryczną trwałość układu kierowania, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Rama pomocnicza pod silnikiem oczywiście pójdzie u mnie w dół na tulejach dystansowych.
Potem tylko sprawa przedłużenia tylnych amortyzatorów, bo na dzień dzisiejszy-żeby skręcić górne poduszki amortyzatorów muszę mocno obciążyć tył samochodu.
Prześledziłem większość postów o podnoszeniu zawieszenia w terenówkach i pseudoterenówkach na forum rajdy4x4.pl i tam podnoszenie nadwozia poprzez wstawki dystansowe jest normą, bo pozwala zakładać większe koła nawet 36,6 cala.
Przedłużanie amortyzatorów jest w terenówkach sprawa najprostszą bo można kupić
gotowe zestawy amor + sprężyna od +2'' do nawet +5 cali (np. ironman).
Robiłem nawet przymiarki do zawieszenie od golfa country, ale za duża rzeźba by była, więc skończy się na przedłużeniu rozbieralnych kolumn mcpherson, żeby pozostawić oryginalne tanie wkłady amorków.
Na tyle chyba będę rzeźbił przedłużki mocowania amortyzatorów bo najdłuższe seryjne od golfa 3 są ledwo ~3-4 cm dłuższe od passatowskich.
Dłuższa sprężyna od passata B3 kombi też dodała kilka centymetrów.
Na forach amerykańskich popularne jest zakładanie sprężyn od passata VR6
(twardsze i mocniejsze).
Kończąc temat jeszcze jedna ważna kwestia, wielkość opon i felg do dłubniętego zawieszenia. Znalazłem opinie, że da się 195/75 R14 (coś około 27-28 cali).
Przymierzałem kółka od Suzuki Jimny 205/70 R15 (terenowe Wranglery), ale
od razu widać że za duża opona nie wejdzie w nadkola.
vrl napisał:
U mnie jest podniesiony na sprężynach, ale nie są wstawione mocniejsze tylko są przespawane kielichy górne, tak, że zwiększają napięcie wstępne sprężyn. Niestety amorki pracują w górze co na pewno odbije się na ich trwałości... Kret z przodu ciął i wydłużał kolumny i opuszczał ramę z silnikiem i skrzynią, ja tego nie robiłem i wszystko gra, u niego bardzo telepało przy przyspieszaniu więc musiał to wszystko opuszczać.
195/70/15 ociera z przodu i z tyłu czasami, wiec teraz będę próbował z 195/65/15 et28 i dam znać
a.d.a.m napisał:
O ile wyżej przespawałeś mocowania sprężyn z przodu?
Ja celuję w + 50mm i nie wiem czy nie za dużo/za mało.
Mam już wytoczone nowe nakrętki na wkład amortyzatora.
Teraz szukam dłuższych sprężyn.
vrl napisał:
Tak na oko mogę się zgodzić z Tobą że około 5cm. Ten zabieg był już zrobiony jak go kupiłem. Dodatkowo podniosłem go wsadzając 2 poduszki amortyzatora zamiast jednej. Ogólnie ładnie pasuje tylko trzeba dospawać kawałek amortyzatora na samej górze tak by dało się przykręcić od góry. Problem z tym jest taki, że za każdą wymianą amorków, zabieg trzeba powtarzać.
apropo kapci. Teraz mam wsadzone zimówki 175/80/14 i to jest idealny rozmiar, no może po za wyglądem, bo jednak na 195 wygląda poważniej.
Moniek87 napisał:
Nie zastanawiałeś się czy nie łatwiej by było podnieść go z tyłu poprzez dospawanie drugiego takiego mocowania ..?
tak jak na zdjęciu
vrl napisał:
no takie coś to dobre rozwiązanie, ale niestety tylko na tył. Podejrzewam, że jak mi padną obecne amory to dospawam ale ucho przy wahaczach, bo bałbym się spawać amorek, żeby go nie popsuć
vwquantum napisał:
foty podniesionego z usa
a.d.a.m napisał:
Po co spawać tylne amorki skoro można wrzucić od golfa MK3 i już mamy ~3-4cm wyżej.
No chyba, że ktoś chce duużo wyżej wtedy pozostaje inna opcja w postaci przejściówki
wyciętej z innej belki tylnego zawieszenia, lub wyspawanie z ceownika czegoś co
na pierwszy rzut oka wygląda jak ucho do mocowania resora (mówią na to relokator amortyzatora).
Ja zaczynam wrzucać fotki liftowania jak tylko mój passat wróci od lakiernika.