Temat został przeniesiony ze starego forum, jednakże nie stanowi całości dyskusji jaka się w nim odbywała. Ze względu na przejrzystość zostały w nim zachowane tylko najważniejsze posty.
michaś88 napisał:
Po wymianie szczęk i bębnów hamulcowych mam bardzo słaby ręczny, wiem że jak się wymieni bębny i szczęki to na początku ręczny jest słaby, tyle że ja wymieniałem to około 5 miesięcy temu. Na cztery ząbki łapie. Czy może coś źle złożyłem, proszę o pomoc.
klapek napisał:
Nacisnąłeś kilka razy na pedał czy zaciągnąłeś ręczny? Jeżeli to drugie to zdejmij bębny jeszcze raz, podnieś kliny samoregulujące do góry,załóż bębny i najpierw naciśnij kilka razy na pedał hamulca a po tym zaciągnij i wyreguluj linkę ręcznego. Powinno zadziałać.
michaś88 napisał:
Zrobiłem tak jak napisałeś ale to nic nie pomogło.
Daniello napisał:
Przyczyny słabego ręcznego:
Zatarta wajcha szczęki
Brak okładzin
wytarty bęben
zapieczony rozpierak
Zatarta linka
vwquantum napisał:
Czasem jest tak że szczeki jak są nowe działają ostro jak brzytwa a potem lipa. Zewnętrzna cześć szczek ściera się i zapycha i wtedy słabo hamuje. Przedmuchaj powietrzem lub papierem ściernym ręcznie szczęki. Bo zewnętrzna nowa część się musi ułożyć i dotrzeć.
Są Kliniki regulacyjne które mają za zadanie w trakcie ścierania się szczek lub bębnów opadać. Ich niby się nie reguluje . przy wymianie szczęk ustawia się w najwyższym punkcie. Może ten klinik nie zsunął się.
A po trzecie może ktoś smarem ci pobrudził szczęki.
winyl5 napisał:
Wydaje mi się że to jest wina tego klina samoregulacji-w teorii powinien sam zejść w dół po kilkakrotnym mocnym wdepnięciu hamulca-ale to jest tylko teoria.
U mnie wymieniłem bębny,szczęki,komplet sprężynek,wyczyściłem wszystko na błysk a i tak też kilka razy rozbierałem i składałem wszystko do kupy...
dopiero ręcznie zsunąłem ten nieszczęsny klin metodą prób i błędów i teraz wszystko działa elegancko...
kawes napisał:
zrobiłem wczoraj szlifa i nie powiem ze nie pomogło bo jakoś ten ręczny łapie ale tez nie jest tak jak powinno byc na razie na okres zimy zawieszam naprawę tej wady bo jeszcze mnie coś pokusi i niepotrzebnie zaciągne łyche i bedzie dzwon
szary_misiek napisał:
Według ETKI i sam naprawiam powinno wyglądać to tak:
Ale prawdę mówiąc, u mnie hamulce są odwrotnie, w sensie z prawej mam lewy a w lewym kole prawy, miałem przedtem nagmatwane strasznie w bębnach i tak mi było wygodniej złożyć. Hamuje dobrze, tylko nie wiem, czy mi się okładziny nie będą zużywały nierównomiernie.
vrl napisał:
ja tez miałem kiedyś odwrotnie założone, skutkowało to tym, że po pewnym czasie cięgna od hamulca ręcznego tarły o bęben (o wnętrze bębna, tam gdzie znajdują się łożyska), przez co miałem bardzo słaby ręczny i dziwne odgłosy przy jego zaciąganiu.