oldpassats.com

Jako że rozebrałem już cale wnętrze i ogarnołem podłogę blacharsko zastanawiam się nad wymianą odpływów szyberdachu. Miałem przed wybebeszeniem spory problem z wodą która się lała do wnetrza auta ale nie mam pewności czy tylko przez dziury w podszybiu ale może w przez te nieszczęsne odpływy. Ale może lepiej ogarnąć to teraz jak całe auto rozebrane. Na pewno ktoś już to przerabiał. Z tego co widzę trzeba kila plastikowych kołków zerwać i zdjąć cykorłapki. No i temat samej wymiany wężyków.

Wlej w nie wody trochę od strony szyberdachu, tam gdzie woda ma odpływać zatkaj. Zrób jakieś ciśnienie i sprawdź czy zacznie się gdzieś lać. Jeśli nie to porządnie przetkać i nie ma sensu tego wymieniać. Takie moje zdanie

do zdjęcia podsufitki trzeba tak jak mówisz rączki, daszki lusterko, kołki i listwę w bagażniku, ale jak nie masz ciśnienia to lepiej jej nie ruszać bo łatwo pęka przy zdejmowaniu i łatwo gdzieś ukruszyć na krajach. Dodatkowo u mnie chyba po zdjęciu i późniejszym założeniu z powrotem zaczęło trzeszczeć przy daszku i strasznie to irytujące było

Zdjęcie podsufitki jest dość intuicyjne w sumie. Ja zabierałem się od tyłu tzn na początek odkręcenie tylnych słupków,rączki nad tylnymi drzwiami, następnie spinki podsufitki z tyłu,poluzowanie plastików słupka środkowego, dalej rączka przedniej części, zaślepki podsufitki, rączka szyberdachu, osłona lampki, lusterko, słoneczniki i odkręcenie słupków przednich. Do tego zdjęcie w dół uszczelek drzwi i wyciągnięcie samej podsufitki przez klapę bagażnika
Tak jak pisał maro0912 podsufitkę łatwo uszkodzić, sam mimo ostrożności nadłamałem podsufitkę w miejscu mocowania rączki. Przed jej oklejaniem od strony zewnętrznej usztywniłem podsufitkę czymś a'la włókno szklane co podczas montażu już dawało zauważalne zwiększenie jej sztywności.
Najlepiej jak ktoś by pomagał np gdy przechodzisz do przodu przytrzymać ją z tyłu, mniejsze ryzyko uszkodzenia.
Montaż jeśli sam zdemontujesz jest już raczej intuicyjny